Kult Słońca w Indiach

W tym krótkim szkicu chcę podzielić się kilkoma szczególnymi spostrzeżeniami na temat tradycji związanych kultem Słońcu w Indiach zachodnich. Chciałem przy tym zasugerować, podając pewne przesłanki historyczne i lingwistyczne, że starożytny kult Słońca w podobnej jak w Indiach formie i języku rozwijał się także m.in. na terenie słowiańszczyzny.

Praktykowany w Indiach kult Słońca należy do jednego z najstarszych kultów religijnych na świecie. Wedyjscy wieszczowie (ryszi) modlili się do słońca Surji, aby chroniło ich przed popełnieniem grzechu. Kauśītaki-upaniṣad przykazuje czcić Słońce o trzech porach: wschodzie, zachodzie i w południe (strofa II.6). W tym celu nie było potrzeby używania dużej ilości przyborów, nie przepisywało się skomplikowanych ceremonii. Wystarczyła woda, kwiat i maść sandałowa. Powiada się tam także, że można czcić Słońce nie ofiarując mu niczego.

Aśwalajana Gryhyasutry (Aśvālayana-gṛhya-sūtra), będące instruktażem rytuałów wedyjskich, zalecają powtarzać mantrę Gajatri (gāyatrī), najświętszą mantrę wedyjską, od chwili, gdy słońce zaczyna wynurzać się zza horyzontu i do chwili całkowitego jego pojawienia się ofiarowywać nieprzerwany strumienia wody – tzw. arghję (arghya). Podobnie należy postępować przy zachodzie Słońca z twarzą zwróconą ku zachodowi. Zwyczaj ten do tej pory jest rozpowszechniony w Indiach. Najłatwiej zaobserwować go można przy porannej rytualnej kąpieli w Gandze (Gangesie), gdy hindusi zwróceni twarzą do Słońca ofiarowują mu garście wody.

Jak podaje literatura sanskrycka, oddawanie czci Słońcu zaleca się w celu oczyszczenia serca, uwolnienia od przykrych przeżyć i zadośćuczynienia za przewinienia.

Znanych jest w Indiach sześć tradycji kultu słońca:

1) Kult wschodzącego Słońca jako Brahmy, Stwórcy świata.

2) Kult południowego Słońca jako niszczyciela.

3) Kult zachodzącego Słońca jako mocy Wisznu lub samej Śakti (energii), które utrzymują, a następnie niszczą świat.

4) Kult trzech postaci Słońca o trzech porach: wschodzącego, południowego i zachodzącego

5) Kult Słońca jako najwyższej Jaźni (Paramātma), którego głowę zdobią złote włosy i złota broda.

6) Kult odbicia słońca.

Zwolennicy ostatniego rodzaju kultu nigdy nie spożywali posiłku przed wschodem słońca. Wypalali oni stalowym ostrzem krąg słońca na czole, ramionach oraz klatce piersiowej. Praktykowali też cichą kontemplację Słońca.
Wszyscy indyjscy czciciele Słońca powoływali się na Wedę jako źródło własnej tradycji.

Warahamihira, jeden z najwybitniejszych astronomów i matematyków indyjskich, żyjący na dworze Czandragupty Wikramaditji (I w p.n.e.) napisał, że lud zwany Magasa był szczególnie znany z kultu Słońca. Więcej o nim wiadomo z indyjskiej Starej Opowieści o Przyszłości (Bhaviṣya-purāṇa). Powiada się tam, że Samba, syn Kryszny i niedźwiedzicy Dżambawati, wybudował świątynię Słońca na brzegu rzeki Czandrabhagi (obecnie Chenab, płynąca z Himaczal Pradeś do obecnego Pakistanu). Mianował w niej kapłanem człowieka imieniem Gauramukha (dosł. 'o jasnej twarzy'), któremu następnie przykazał sprowadzić z Krainy Śaków, czyli Scytów, kapłanów, aby spełniali kult w świątyni. Dalej powiada się, że Magasowie wywodzą się od bramina Sudżihwy [dosł. 'pięknojęzycznego'], który miał córkę Nikszubhę. Zakochała się ona w Słońcu, z którym miała syna. Nadano mu imię Dżaraśabda (Jaraśabda) lub Dżaraśanta (Jaraśānta). To on uważany jest za protoplastę Magasów, którzy sprawowali posługę kapłańską w świątyni nad rzeką Ćzandrabhagą.

Świadectwem historycznym o Magasach jest inskrypcja z Gowindapur w okolicy Gaji z roku 1136-38. Znajduje się w niej wzmianka o sprowadzeniu Magasów do tej świątyni przez człowieka imieniem Samba.

Z Sambą związany jest przechowywany w tradycji braminów kaszmirskich sanskrycki hymn do Słońca, pt. Pięćdziesiąt strof Samby (Sāmba-pañcāśikā). Jest to hymn, w którym za pomocą środków poetyckich ukazuje się tożsamość widzialnego Słońca ze Słońcem wewnętrznym, duchowym, będącym istotą jaźni; wyjaśnia on także filozoficzno-mistyczne znaczenie mantry Gajatri. Powiada się, że śpiewając ten hymn Samba w cudowny sposób wyzdrowiał z trądu.  

Śakowie, czyli Scytowie, napłynęli do Indii na przełomie er wraz z innymi ludami przez Kaszmir. Kaszmirze zaświadczony jest zarówno Zaratusztranizm i jak i wedyjski kult słońca. Pozostałością rozwiniętego kultu słońca w Kaszmirze jest Słońca-Martandy wybudowana przez jednego z najpotężniejszych władców Azji, Lalitaditję (sanskr. lalita = 'rozedrgany', āditya = 'słońce'; VII w.).

Po dziś dzień ich bramińscy potomkowie zwani Magasami, mieszkają w Radżputanie.

Według uczonego Bhandarkara, Magasowie, podobnie jak Śakowie (Scytowie), pierwotnie pochodzili spoza Indii (zob. Bhandarkar, str. 154); a zgodnie ze świadectwem podróżnika Al-Biruniego, w pierwszym tysiącleciu n.e. zamieszkiwali Indie. Zaratusztrański lud zwany Magi zamieszkiwał także starożytną Persję. Za potwierdzeniem tożsamości Magich i Magasów i ich wspólnym pochodzeniu przemawia wspomniane wyżej imię protoplasty Magasów: Według źródeł indyjskich był nim Dżarasianti, co może być echem imienia 'Zaratusztra', który był perskim magim. Różnica jest taka, że o ile Dżaraśanti był przede wszystkim czcicielem Słońca, to Zaratusztra - także Ognia. Jednak zarówno w wedyjskich Indiach jak i zaratusztrańskiej Persji kultowi Słońca towarzyszył kult świętego ognia. 

Warto wspomnieć, że zgodnie z ustnym przekazem pierwsza i najważniejsza świątynia Słońca w Indiach znajdowała się w Multanie (sanskr. mūla-sthāna 'pierwotne miejsce', MURTI: 582) nad rzeką Czandrabhagą, będącą połączeniem rzek Ćandry (Candra, dosłownie: 'Księżyc') i Bhagi (Bhaga, dosł. 'Słońce'). To Multan, obenie w Pakistanie, był głównym miejscem kultu słonecznego. Świątynia Słońca w Multanie została zrównana z ziemią dopiero w XVI wieku przez fanatycznego, muzułmańskiego władcę Indii Aurangzeba

Kult Słońca rozpowszechniony był za panowania Kuszanów, ludu, który na przełomie er najechał na Indie przez Kaszmir i obrał Kaszmir za swoją stolicę. Na monetach bitych w Kaszmirze przez władcę Mihirakulę, widniał wizerunek słońca i podpis 'Mihira' (w sanskrycie znaczy 'Słońce'). 'Mihira' jest słowem sanskryckim pochodzącym ze staroperskiego 'mihr'. 'Mihr' z kolei pochodzi ze awestyjskiego 'mithra', które z kolei wywodzi się z wedyjskiego Mitra (Słońce / przyjaciel). Warto przypomnieć, że kult Słońca pod imieniem Mitry był obecny zarówno w Zaratusztranizmie jak i w religii wedyjskiej, a słowo 'mitra', 'ten, z którym się łączy' (od czasownika √mi, we współczesnym sanskrycie także √mil - łączyć), ma językowy związek z polskim 'mił' w imionach Bogumił itp. i z miłością.

Z kapłańskim rodem Magasów i Magich jest niewątpliwie związane nasze pojęcie magów i magii. Według legend magami z Persji byli Trzej Królowie, którzy przybyli, aby powitać i uczcić narodzonego Jezusa. Słowo 'mag' itd. łączy się z sanskryckim pierwiastkiem √mah 'być potężnym, wielkim, silnym, rozumnym', i jest również spokrewnione z polskim 'móc / mogę / może / moc'. Mamy więc sanskryckie pojęcia 'mahimā' - potęga; 'mahān' - wielki, mahat -'Logos, powszechna inteligencja przyrody (w filozofii sankhji)'.

Echem imienia 'Zaratusztra' (lub bramina Dżaraśanty), który przewodził Magasom, może być słowiański 'Swarożyc' – syn Swaroga. Określenie słońca jako Swaroga z kolei może też mieć związek z wedyjskim 'svar' i 'svarga'; oba w sanskrycie znaczą 'niebo', ale 'svarga' według rekonstrukcji językoznawczych być może kiedyś znaczyło 'chodzący po niebie' (svar 'niebo'; -ga 'chodzący po'). Słowo 'svar' określa niebo jako najwyższą z trzech sfer zamieszkałych przez bogów. W sferze tej, według kosmologii Wed, najwyżym Bogiem jest właśnie Słońce; w środkowej sferze, jaką są przestworza (bhuvas / bhuvanpomiędzy niebem a ziemią, rządzi gromowładny Indra (Piorun'), któremu zwykle towarzyszy Pardżanja, czyli deszcz (słowiański Perkunas / Perun); w położonej najniżej sferze, jaką jest ziemia (sanskryckie: bhū), rządzi bóg Ognia - Agni. Są to trzy najważniejsze boskie światła, trzy boskie osoby; te same nazwy sfer wymawia się jako tzw. 'wymówienia' - bhūr-bhuvaḥ-svaḥ - przed recytacją najświętszej wedyjskiej mantry, jaką jest mantra Gajatri. Ponadto relację Słońca i Ognia można rozumieć jako relację ojca i syna, gdyż taką relację mają Swarog i Swarożyc, zgodnie z mitologią Słowian.  

Podsumowując można przyjąć, że poznanie kultu Słońca w Indiach, gdzie kult ten najlepiej jest zaświadczony, może rzucić światło na starożytną kulturę obejmującą m.in. obszar współczesnej Polski.  

Bibliografia:

राम मूर्ति शर्मा : भारतीयदर्शनकीचिंतनधारा [Tradycja mądrości indyjskich filozofii], चौखम्भा ओरियन्टालिया, दिल्ली 2008.

Filip Ruciński

 

 

 

Dział: